Informacje dot. sytuacji na pograniczu czesko-polskim

Czesi biorą szturmem polskie kioski

Źródło: Aleš Honus

Różnica w cenie papierosów pomiędzy Czechami a Polską osiągnęła historyczny rekord po obecnej podwyżce podatku konsumpcyjnego. W przypadku droższych marek jest to już blisko pięćdziesiąt koron za pudełko. Dopóki papierosy z nowymi znaczkami akcyzy nie pojawią się w czeskich sklepach, różnica będzie jeszcze większa. Niektóre kioski zastępują braki innymi towarami, w tym kontrowersyjnymi produktami zawierającymi HHC.

Można to spotkać w sklepach i kioskach na pograniczu. „Można powiedzieć, że 90 procent klientów kupujących u nas papierosy pochodzi z Czech. A stale ich przybywa – uśmiecha się Agnieszka, pracownica małego sklepiku w polskiej wsi Chałupki, niecałe dziesięć minut jazdy samochodem od pobliskiego Bogumina. Ale przyjeżdżają tu także ludzie z bardziej odległych miast, jak Ostrawa, Orłowa czy Karwina.

Pięćdziesiąt koron na pudełku

„Jedno pudełko Marlboro kosztowało mnie dziś 102 korony, u nas to co najmniej 145 koron” – mówi Petr Dvořák z Ostrawy, który kupił w sklepie kilka kartonów papierosów.

„Zaoszczędziłam około 1300 koron na trzech kartonach, które wystarczą mi na miesiąc. Papierosów w Czechach nie kupuję już od kilku lat, w końcu do Polski to piętnaście minut jazdy samochodem. Zawsze łączę to z tankowaniem i kupnem jedzenia, dzięki czemu miesięcznie oszczędzam kilka tysięcy koron – mówi.

Czesi mogą zaoszczędzić czterdzieści do pięćdziesięciu koron na jednym pudełku. Sprzedawcy po czeskiej stronie granicy niechętnie znoszą różnicę w cenie. Biznesmen Tomáš Horák, który prowadzi dwa sklepy tytoniowe w Boguminie, twierdzi, że największą sprzedaż papierosów miał w czasach covidu, kiedy granice były zamknięte. Od tego czasu jest coraz gorzej.

Rekompensata na produktach z HHC

„Wcale nie dziwię się klientom, że wielu z nich kupuje papierosy wyłącznie w Polsce. Na szczęście dla mnie tę porażkę zastąpiły nowe artykuły, które są na rynku, a o których ostatnio dużo pisze się w mediach. Dużym zainteresowaniem wśród ludzi cieszą się przede wszystkim produkty HHC, i co tu dużo mówić, są bardzo interesujące marże” – mówi.

„Kiedy sprzedam karton papierosów, zysk wynosi około 70 koron. To to samo, co sprzedaż grama HHC. To samo można powiedzieć o papierosach elektronicznych, one też pomagają nam oszczędzać na sprzedaży” – dodaje. Pytanie brzmi, jak oczekiwane wprowadzenie podatku akcyzowego na papierosy elektroniczne wpłynie na jego działalność.

Zapytany, jak postrzega wysiłki reprezentacji politycznej zmierzające do zakazania produktów HHC, które obecnie stanowią znaczną część jego sprzedaży, odpowiada, że ​​nie jest to zbyt szczęśliwa decyzja. „Jedyne, co zostanie osiągnięte, to nielegalny handel tymi produktami” – mówi. Jego zdaniem zdecydowanie lepiej byłoby uregulować sprzedaż tych produktów osobom poniżej osiemnastego roku życia.

HHC neboli Hexahydrokanabinol to substancja spokrewniona z THC, głównym związkiem aktywnym marihuany. Podobnie jak THC, HHC jest substancją oddziałującą na psychikę, a jej działanie jest podobne – mogą powodować relaks, a nawet euforię, ale także niepokój i paranoję. To, jak bardzo różnią się HHC i THC, jest nadal przedmiotem debaty i badań. Najważniejsza różnica polega na tym, że HHC jest legalne w niektórych krajach europejskich.

Podatek będzie nadal rósł

Jak już informowaliśmy, od 1 lutego podwyżka podatku konsumpcyjnego na papierosy, tytoń do palenia i cygara wyniesie 10 proc. Wzrost cen detalicznych znajdzie odzwierciedlenie w nadchodzących tygodniach, gdy sprzedawcy detaliczni wyprzedają zapasy. W ciągu najbliższych trzech lat stawki na te produkty będą rosły o pięć procent rocznie.

Od 1 kwietnia 2024 r. zostanie wprowadzony nowy podatek konsumpcyjny na papierosy elektroniczne, jego stawka w 2024 r. wyniesie 2,50 koron za mililitr, a do 2027 r. wzrośnie do wartości 10 koron za mililitr. We wspomnianym okresie wzrośnie także akcyza na saszetki z nikotyną.

 

Copyright © 2024 Sudecka Izba Przemysłowo Handlowa w Swidnicy

Design by Graff