Informacje dot. sytuacji na pograniczu czesko-polskim

Duże zmiany od sierpnia. Będzie dodatkowy urlop i nowe uprawnienia w pracy.  

Katarzyna Domagała-Szymonek •1 lip 2022 0:01

https://www.pulshr.pl/prawo-pracy/duze-zmiany-od-sierpnia-bedzie-dodatkowy-urlop-i-nowe-uprawnienia-w-pracy,90593.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=wnp

Choć do sierpnia nie zostało wiele czasu, jest to termin, w którym mają wejść w życie przepisy wprowadzające unijne dyrektywy tzw. work-life balance. Zmiany zaproponowane przez rząd są obszerne – dłuższy urlop, więcej elastyczności w organizowaniu pracy, nowe zasady zawierania umów o pracę. Zdaniem pracodawców polski projekt jest dużo bardziej obciążający niż sama dyrektywa i będzie stanowił dla nich nie lada wyzwanie.

Dodatkowy urlop dla rodziców, więcej uprawnień pozwalających pogodzić pracę z opieką nad dziećmi - projekt zakłada wiele zmian (Fot. Unsplash/Eddy Billard)

  • Nadchodzi duża nowelizacja Kodeksu pracy, o której mówi się od kilu lat. Swoim zakresem obejmie m.in. urlopy rodzicielskie (wydłuży je o 9 tygodni), zasady zawierania i wypowiadania umów o pracę czy wydłużenia czasu trwania uprawnień dla pracujących rodziców, wprowadzi większą elastyczność.
  • Kolejną już wersję projektu resort pracy przedstawił 6 czerwca, czyli na niecałe 2 miesiące przed zakładanym wejściem w życie przepisów. Jednak dziś nikogo nie dziwią prowadzone na ostatnią chwilę prace nad wprowadzeniem unijnej dyrektywy do polskiego prawa (jej treść znamy od czerwca 2019 r.).
  • - Można powiedzieć, że to już tradycja - komentuje Marcin Frąckowiak, radca prawny z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, ekspert BCC ds. zbiorowego oraz indywidualnego prawa pracy, który przyznaje, że aby rząd zdążył do sierpnia, konieczne będzie błyskawiczne procedowanie nowych przepisów. A nie od dziś wiadomo, że pośpiech nie jest dobrym doradcą.

Rząd prowadzi prace nad wprowadzeniem dwóch unijnych dyrektyw, tzw. dyrektyw work-life balance. Najnowsza wersja nowelizacji Kodeksu pracy, gdzie zaproponowane zmiany mają się znaleźć, została opublikowana 6 czerwca. 

Wynika z niej, że mimo długiej drogi do ostatecznego zakończenia prac, nadal terminem obowiązującym dla wejścia nowych przepisów w życie jest sierpień 2022 roku. Czyli w praktyce już za niecałe dwa miesiące przedsiębiorcy będą musieli mieć na głowie dużo więcej obowiązków. Co dokładnie się zmieni?

Dłuższy urlop rodzicielski

Zdaniem Marcina Frąckowiaka, radcy prawnego z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, eksperta BCC ds. zbiorowego oraz indywidualnego prawa pracy, najistotniejszą zmianą, jaką wprowadzi nowelizacja Kp, jest znaczne wydłużenie urlopu rodzicielskiego. 

Obecnie rodzice mają do wykorzystania 32 tygodnie urlopu rodzicielskiego, natomiast po zmianach do wykorzystania będzie 41 tygodni (w przypadku ciąży pojedynczej). Przy czym 9 tygodni będzie przysługiwało wyłącznie ojcu dziecka (przy założeniu, że to matka wykorzystała pozostałe tygodniu urlopu; jeśli zrobił to ojciec, wtedy dodatkowe 9 tyg. przysługiwać będzie matce). Jeśli rodzic nie wykorzysta tych dni, wolne przepadnie.

Obecnie rodzice mają do wykorzystania 32 tygodnie urlopu rodzicielskiego

- Taka zmiana będzie nas dużo kosztować. Pracodawcy w Polsce już dzisiaj są zobligowani respektować jedne z najdłuższych urlopów związanych z rodzicielstwem, a po zmianach będą musieli przywyknąć do tego, iż oprócz kobiet również mężczyźni będą długotrwale nieobecni w pracy - komentuje tę zmianę przedstawiciel BCC. I dodaje, że nasz rząd wyszedł tu nieco przed szereg, bowiem dyrektywę można było inaczej wdrożyć. Mniej obarczające było podzielenie obecnego wymiaru urlopu rodzicielskiego pomiędzy kobiety i mężczyzn bez zwiększania jego puli.

Jednak zdaniem wiceprzewodniczącego OPZZ Sebastiana Koćwina zmiana ta, choć bardzo dobra w swoich intencjach, może nie być wykorzystywana na skalę masową.

- Rodzice w trakcie tego urlopu będą pobierali 70 proc. wynagrodzenia. Biorąc pod uwagę, że skierowany jest on do mężczyzn i to oni zarabiają więcej, nieraz w dużej części utrzymując rodziny, takie obniżenie pensji przez dwa miesiące może stanowić duży problem do przeskoczenia. Widzę tu również pewną nieścisłość, kobiety bowiem chcąc skorzystać urlopu rodzicielskiego, jeśli w odpowiednim czasie złożą wniosek, pobierają 80 proc. swojej pensji. Dlatego podejrzewam, że mężczyźni nie będą skorzy do korzystania z tego rozwiązania - komentuje Sebastian Koćwin. 

Przypomina też, że obecnie z dwutygodniowego urlopu ojcowskiego korzysta zaledwie połowa uprawnionych ojców. To i tak dużo, bo jeszcze kilka lat temu ich liczba była znacznie mniejsza. Zachęcić ich do spędzenia 2 tygodni z nowo narodzonym dzieckiem, może inna zapisana w noweli zmiana. Obecnie na wybranie urlopu ojcowskiego mają dwa lata, po zmianie będzie to rok.

Więcej dni wolnych, w tym nieodpłatny urlop opiekuńczy

Nowelizacja zakłada również wprowadzenie dodatkowych dni wolnych. Pierwsza opcja to nieodpłatny urlop opiekuńczy wynoszący do 5 dni w roku, który pracownicy mogliby wykorzystać na zapewnienie opieki lub wsparcia osobie będącej członkiem rodziny lub zamieszkującej w tym samym gospodarstwie domowym, która wymaga znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych. Jednak i tu prawodawca stawia sporo warunków do spełnienia.

- Krąg członków rodziny został w projekcie określony bardzo wąsko i obejmuje wyłącznie syna, córkę, matkę, ojca lub małżonka. Zgodnie z projektem w ramach urlopu opiekuńczego nie będzie zatem możliwa opieka nad rodzeństwem, dziadkami bądź innymi członkami rodziny, jeżeli nie mieszkają z pracownikiem. Urlop nie będzie udzielony ad hoc, ale będzie wymagał planowania. Projekt przewiduje, że wniosek urlopowy należy złożyć 3 dni przed rozpoczęciem urlopu, wskazując osobę wymagającą znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych, przyczynę, stopień pokrewieństwa lub w przypadku osoby niebędącej członkiem rodziny - adres zamieszkania tej osoby - precyzuje Agnieszka Nowak-Błaszczak, counsel w kancelarii Wolf Theiss.

Nowelizacja zakłada również wprowadzenie dodatkowych dni wolnych (Fot. Shutterstock)

Kolejnym rozwiązaniem, jakie planuje wprowadzić rząd, jest płatne zwolnienie od pracy w wymiarze 2 dni lub 16 godzin w roku kalendarzowym z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli konieczna jest natychmiastowa obecność pracownika. Pracownik, który zadedykuje się z niego skorzystać, będzie otrzymywał 50 proc. swojej pensji (wyliczana ona będzie na tych samych zasadach, co za urlop wypoczynkowy).

- Obydwa te rozwiązania nie są specjalnie ciekawe dla pracowników; jedno zapewnia tylko połowę wynagrodzenia, drugie nic. Jednak są to dodatkowe urlopy, które będą funkcjonować poza tymi, które już mamy. A większy wybór daje pracownikom większe możliwości - komentuje wiceprzewodniczący OPZZ.

Większa grupa pracowników chronionych

Kolejną ze zmian, jakie mają wejść w życie wraz z projektem ustawy, jest rozszerzenie grupy pracowników chronionych. Ministerstwo proponuje, by zakaz zatrudniania pracownika wychowującego dziecko, bez zgody tego pracownika, w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139 (czyli w systemie przerywanego czasu pracy), jak również delegowanie go poza stałe miejsce pracy, dotyczył rodziców dzieci w wieku do 8., a nie do 4. roku życia, jak zakładano wcześniej.

- Proponowana zmiana ma na celu (...) wydłużenie okresu, w którym pracownikowi nie będzie można bez jego zgody polecać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie przerywanego czasu pracy, jak również delegować poza stałe miejsce pracy. W obowiązującym stanie prawnym wiek dziecka został już tak określony w przypadku korzystania z takiego uprawnienia np. przez członków korpusu służby cywilnej - podkreśla w uzasadnieniu resort pracy.

Rozszerzona zostanie grupa pracowników chronionych.

Pracodawcy są tu zgodni, że ta niby niewielka zmiana może mieć ogromne konsekwencje dla firm. Bowiem spowoduje, że wszystkie te firmy, gdzie pracuje się na zmiany, pojawiają się sezonowe "skoki" czy konieczne są podróże służbowe, mogą mieć problem z bezproblemową organizacją pracy. Zmiana może spowodować, że znacznie zwiększy się liczba pracowników korzystających z tego uprawnienia.

Projekt zakłada także prawo rodziców dziecka do lat 8 do wnioskowania o bardziej elastyczną organizację pracy i ochronę przed niekorzystnym traktowaniem z powodu korzystania przez pracownika z uprawnień przysługujących na podstawie przepisów Kodeksu pracy. Pracownik będzie mógł dostosować swoją organizację pracy do potrzeb. Pozwolić ma w tym wprowadzenie elastycznego czasu pracy czy przerywanego czasu pracy dla rodziców dzieci do 8. roku życia.

- Problem polega na tym, że pracodawca wcale nie musi wyrazić na to zgody, ale będzie musiał uzasadnić swoją odmowę. Niestety z moich doświadczeń wynika, że jeśli nie będzie pozytywnie nastawiony do tego typu rozwiązań, znajdzie mnóstwo powodów do odrzucenia takiego wniosku. Mimo to zachęcam do podejmowania prób, bo to bardzo korzystne rozwiązanie, które z pewnością będzie jednym z elementów negocjacji ze związkami zawodowymi - wskazuje Sebastian Koćwin.

Dodatkowo, pojawia się obawa, że dla matek, które zdecydowanie częściej opiekują się dziećmi, zmiana ta jest niedźwiedzią przysługą. Pracodawcy wiedząc, że dopiero po ukończeniu 8. roku życia przez ich pociechy, zyskają w pełni dostępnego pracownika, to podczas rekrutacji - jeśli będą mieli wybór - postawią na mężczyzn.

- To obawa nieco na wyrost; musimy iść w kierunku rozwiązań europejskich i to krok w dobrą stronę, szczególnie biorąc pod uwagę dość dobrą sytuację na rynku pracy - odnosi się do problemu Sebastian Koćwin.

Termin mało realny

- Oceniając całość wdrażanych zmian, widzę duży wzrost nowych zobowiązań pracodawców i obciążeń administracyjnej obsługi procesów zatrudnienia. Dostosowanie się do nowych wymogów, zagrożonych często karami, będzie wymagało więcej czasu niż proponowany przez rząd dzień 1 sierpnia 2022 roku - komentuje  Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.

Przyznaje, że wiele z projektowanych przepisów wciąż budzi wątpliwości co do ich zastosowania w przyszłości.

Projekt przewiduje nowe uprawnienia rodziców

- Projekt przewiduje nowe uprawnienia rodziców. Potrzeba godzenia życia zawodowego z rodzinnym ma istotne znaczenie, takie działania wielu pracodawców wdraża od dawna. Rodzi się jednak pytanie, czy tak wiele regulacji nakierowanych na rodziców nie wywoła skutków odwrotnych od zamierzonych - utrudni zatrudnianie rodziców i doprowadzi do powstawania konfliktów pomiędzy pracownikami - wskazuje Robert Lisicki.

Także Marcin Frąckowiak przyznaje, że ustawa jest już tradycyjnie przygotowywana na ostatnią chwilę, chociaż dyrektywę znamy od 20 czerwca 2019 r. Czy faktycznie wejdzie w życie w sierpniu?

  • Aby to osiągnąć, konieczne będzie błyskawiczne procedowanie w Sejmie i Senacie. Pośpiech nie ułatwia natomiast pracy, tym bardziej że zmiany, które wprowadza ustawa, pozostaną z nami na kolejne lata - podsumowuje nasz rozmówca.

Informacje są przygotowywane w ramach Projektu „Stworzenie punktów szybkiej informacji na pograniczu polsko-czeskim” nr CZ.11.4.120/0.0/0.0/20_032/0002835, który jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. 

Copyright © 2024 Sudecka Izba Przemysłowo Handlowa w Swidnicy

Design by Graff